Branża eventowa skrajnie ocenia perspektywy
Rynek eventowy należy do klienta i to on dyktuje warunki współpracy. Sytuacja, w której agencje nie mają zbyt wielkiego pola manewru, doprowadza do problemów w funkcjonowaniu ich struktur.
Słowem kluczem nadal jest kryzys. Zmienia się mimo wszystko nieco jego wydźwięk, bo o ile z jednej strony w dalszym ciągu określa ono aktualną kondycję rynku, o tyle w wielu merytorycznych rozmowach używany jest już w kontekście przeszłości.
Zły kontra dobry
Istnieją pewne tendencje w wyrażaniu nastawień przez poszczególnych graczy tego sektora. Pesymistyczne opinie zdecydowanie wyraźniej zarysowują się u przedstawicieli agencji i grupy podwykonawców, natomiast znacznym optymizmem, w porównaniu do okresów poprzednich, cechują się wypowiedzi ze strony przedstawicieli obiektów. Taki podział to wynik ostatniej debaty, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Branży Eventowej. Uwaga uczestników została skupiona przede wszystkim na temacie niekorzystnej sytuacji rynku eventowego w Polsce. Indywidualne spostrzeżenia, które padały po zainicjowaniu dyskusji o kryzysie przez prezesa SBE Andrzeja Bagniuka, okazały się dotykać wielu sfer działalności firm eventowych. Jednoznacznie zgodzono się jednak z opinią Krzysztofa Michniewicza, prezesa Incentive Concept, że rynek przede wszystkim należy do klienta i to on dyktuje warunki współpracy. Sytuacja, w której agencje nie mają zbyt wielkiego pola manewru, doprowadza do problemów w funkcjonowaniu ich struktur.
Porażka i edukacja
Przedstawiciele agencji zarzucają swoim klientom praktykowanie pewnych zachowań, które narażają agencje na ryzyko porażki w prowadzeniu projektów. Jako przykład podawano bardzo krótkie terminy potwierdzania imprez, co sprawia, że agencje muszą przygotowywać event w ostatniej chwili, a to po prostu ogranicza ich możliwości. Pojawiły się też spostrzeżenia na temat odroczonych płatności oraz wykorzystywania pomysłów agencji, zarówno przez klientów, jak i konkurencję. Przedstawiciele agencji podkreślają, że klienci w dalszym ciągu operują mniejszymi budżetami, ale wymagają coraz to ciekawszych i bardziej kreatywnych rozwiązań. Monika Jeremicz z Centrum Eventów zwróciła natomiast uwagę na to, że potrzeba innowacyjnych projektów może zadziałać na korzyść agencji. Nowe pomysły i rozwiązania pomagają nie tylko firmie przetrwać, ale i rozwijać się. Podkreśliła ona również fakt, że klienci oczekują od eventu wartości dodanej, wiedzy, o którą, dzięki udziałowi w wydarzeniu, wzbogacą się.
Edukacja klientów
Z nauką związany jest kolejny istotny wniosek tego spotkania. Otóż zaproszeni do debaty korporacyjni meeting plannerzy zarzucili agencjom, że często oferty, które dostają są nieadekwatne do wysłanych zapytań. Agencje z kolei narzekają na brak umiejętności po stronie klienta w rzetelnym przygotowywaniu briefów. Żywa dyskusja, a także wyrażenie konkretnych potrzeb względem stowarzyszenia oraz branży, doprowadziło do ustalenia przez uczestników wiążących deklaracji. W pierwszej kolejności mają zostać przedsięwzięte działania na rzecz wzmocnienia komunikacji na linii klient – dostawca, m.in. poprzez ustalenie wspólnych zasad tworzenia zapytań ofertowych.
źródło: www.sbe.org.pl
|