Strzał w dziesiątkę

Strzał w dziesiątkę

Dobry sposób na rozwój i motywację to strzelectwo. Zmusza do pracy nad sobą, uczy koncentracji i precyzji, gwarantuje prawdziwe emocje.
Jest to bardzo bezpieczny sport i daje dużo radości, chociaż nie tylko. Ostra, a przy tym zdrowa rywalizacja daje także dużo satysfakcji i zadowolenia, a ponadto jest głównym tematem rozmów wśród osób, które spróbowały tego sportu. To czyni z niego dobry sposób na zintegrowanie pracowników.

Strzelająca płeć
I nie ma znaczenia, czy są to mężczyźni, czy kobiety. Zresztą panie coraz częściej zaglądają na strzelnice, miejsca, gdzie wydawać by się mogło, wstęp mają tylko mężczyźni. - Z całą pewnością można stwierdzić, że płeć piękna jest lepsza w strzelaniu niż mężczyźni. Panie są spokojniejsze, łatwiej się koncentrują i nie podchodzą tak emocjonalnie do tego sportu. Poza tym cechują się niejednokrotnie większą pokorą, bardziej przykładają się, wręcz wczuwają w to co, robią, co w oczywisty sposób przekłada się na wyniki - mówi Włodzimierz Gałecki, p.o. rzecznika CWKS Legia Warszawa, Sekcja Strzelecka. I jeszcze jedna bardzo istotna cecha - są lepszymi słuchaczami niż mężczyźni. Dla nich istotne są rady instruktora. W przypadku mężczyzn sprawa wygląda gorzej.

Precyzyjne myślenie
Na strzelnicach przeważnie nie ma żadnych ograniczeń wiekowych. Praktycznie każdy może spróbować swoich sił, mierząc sił właściwie jedynie ze swoimi słabościami. Bo tutaj można wyszkolić swoją psychikę. Nie tylko zapominamy o własnych problemach, ale przede wszystkim trenujemy koncentrację, precyzję, cierpliwość, silną wolę. Co więcej, strzelanie to wbrew pozorom zajęcie, przy którym trzeba dużo myśleć, na bieżąco analizować to, co zrobiliśmy i wyciągać wnioski. Bowiem to strzeląjacy musi stwierdzić dlaczego kula nie trafiła w dziesiątkę, nie mówiąc o nietrafieniu w tarczę. A do tego dochodzi jeszcze wysoki poziom adrenaliny, który przecież tak nas ekscytuje.

Celować dla sportu
Do wyboru są dwa rodzaje strzelectwa: sportowe i praktyczne. Gdy nie mamy doświadczenia w kontakcie z bronią, warto wybrać to pierwsze. Chociażby dlatego, że jest statyczne. Stajemy w boksie i jedyne, co musimy zrobić, to wycelować do tarczy i oddać strzał. Łatwo powiedzieć, choć dużo trudniej zrobić. Ale tutaj nie ma ograniczeń czasowych. Po strzale mamy chwilę na analizę i wyciągnięcie wniosków, co należy zrobić, aby poprawić swój ewentualnie nie najlepszy wynik. Jedna zmiana grupy trwa około 15 minut. W przypadku, gdy mamy do czynienia z początkującymi, na każdego uczestnika przypada jeden instruktor. Z czasem, gdy nabywamy doświadczenia, liczba instruktorów może się zmniejszać.

Trudniej na zewnątrz
W zależności od wybranego ośrodka strzelnice są zadaszone lub na wolnym powietrzu. Ta druga jest trudniejsza, bo oprócz odległości musimy wziąć pod uwagę także warunki atmosferyczne, głównie wiatr. Ten, jak wiadomo, może zmienić lot kuli. Strzały możemy oddawać na odległość 50, 25, 20, 15 lub 10 m. Wszystko zależy od wybranego kalibru broni. Poczatkujący, mając do dyspozycji duży kaliber, muszą strzelać na mniejsze odległości, gdyż wiąże się to z odrzutem broni. Gdy się z tym oswoimy, można zdecydować się na większy dystans. Także w hali i na wolnym powietrzu znajdują się miejsca do strzelania praktycznego. W tym przypadku stopień zaawansowania jest jeszcze wyższy. Nie tylko trzeba mieć dobre oko, ale trzeba cechować się też dobrym refleksem. Teoretycznie ten rodzaj strzelania jest łatwy, bo wystarczy wcelować w tarczę, co jest istotą tej zabawy. Ograniczeniem jest jednak czas. Tarcze pojawiają się na dwie sekundy, w czasie których trzeba wycelować, oddać strzał i szukać kolejnego celu.

Albo kowboj, albo agent
W zależności od wybranej opcji możemy wybrać strzelanie do tarcz imitujących postacie zwierząt, postacie "Wróg" - "Przyjaciel", lub tarcz, które stosowane są w strzelaniu sportowym. W zaawansowanych scenariuszach i na rozbudowanych strzelnicach robione są tory przeszkód, gdzie podczas strzelania należy też ładować broń. To w bardzo dużym stopniu zwiększa realizm zabawy. Można na kilkanaście minut stać się kowbojem albo agentem ochrony. Ten rodzaj strzelectwa najczęściej wybierają mężczyźni, gdyż wymagana jest tutaj dobra kondycja. A poza tym przeważnie jest to już broń dużego kalibru. Oczywiście na miejscu, na wszelki wypadek, jest opieka medyczna.

Instruktor jak Wielki Brat
Na początku wszyscy uczestnicy zajęć biorą udział w szkoleniu. Według przepisów polskiego prawa instruktor musi mieć uprawnienia do prowadzenia szkoleń w zakresie strzelania, wydawane przez strzelecka, jak należy podnosić broń, wyjaśnia zasady celowania i ściągania języka spustowego, aby nie zrywać strzału - mówi Grzegorz Wiśniowolski, instruktor, członek zarządu firmy "Parabellum". - Wszystko musi odbywać się powoli, równomiernie i łagodnie, aby móc w ogóle trafić w tarczę. Później trzeba już tylko skoncentrować się na obserwacji przyrządów celowniczych - dodaje Piotr Adamek, właściciel ośrodka szkolenia strzeleckiego "Snajper". Na stanowisku nasze poczynania cały czas obserwuje instruktor, aby w razie potrzeby szybko ingerować i dbać o bezpieczeństwo. Udziela też rad, co i jak zrobić, aby poprawić strzał. Strzelnice przeważnie oferują broń palną w szerokim asortymencie kalibrów. Na niektórych strzelnicach znaleźć można np. broń czarnoprochową. Zawsze moż-na przynieść też własną broń, ale w tym przypadku sprawdzane są związane z tym wymagane dokumenty.

Koszty
Koszt jednych zawodów może wynieść około 50 zł od osoby. W cenę wliczone jest wynajęcie stanowiska, instruktora broni oraz nabojów. Jedne zawody wiążą się z oddaniem mniej więcej 30 strzałów, zarówno próbnych jak i konkursowych. Gdy zdecydujemy się na broń długą, którą charakteryzuje duży kaliber, cena wzrasta, bo droższe są naboje. Wiele strzelnic znajduje się w ośrodkach, które oferują też możliwość zorganizowania konferencji, a także innych atrakcji, jak np. kuligi, ogniska, jazdy quadami. Strzelanie może być więc albo jednym z elementów naszego scenariusza, albo też można urządzić integracyjne spotkanie tylko na strzelnicy, przeprowadzając np. walkę o tytuł "Najcelniejszego oka" w firmie.